Chcę zarabiać. Chcę mieć umowę, która nie znika po trzech miesiącach. I chcę mieć wolne popołudnie, które naprawdę jest wolne.
To naprawdę nie jest dużo. Ale z jakiegoś powodu brzmi jak postulaty. Jakbym chciała za dużo. Jakbym była roszczeniowa. A przecież to są rzeczy z podium. W badaniu Enpulse o tym, co liczy się w pracy dla młodych dorosłych:
Wynagrodzenie.
Stabilna umowa.
Work-life balance.
Misja firmy? Fajnie. ESG? Super. Wpływ na decyzje? Może kiedyś. Ale na razie – chcę być zaopiekowana. Finansowo, zdrowotnie i spokojnie. Nie chcę awansu za wszelką cenę. Nie chcę presji na rozwój.
Nie chcę pracować z „pasją”, tylko z poczuciem bezpieczeństwa. Bo to też jest ambicja: Chcieć żyć normalnie. Za uczciwe pieniądze. Nie z kredytem na własną psychikę.
Nie robię rewolucji. Po prostu chcę nie martwić się co miesiąc.
Z jak zarabiać.
Z jak zdalnie.
Z jak zdrowiej.
Jestem Tosia. I chciałabym, żeby to było oczywiste – a nie odważne.
📎 Źródło: Raport Enpulse – WorkWarZ. https://www.enpulse.eu/raporty